Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
RaistlinJedyny
HIPER GRACZ PRO
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Morze Spokoju
|
Wysłany: Wto 19:32, 06 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
szukasz a może beskid makowski i Lubomir? Gorce byśmy sobie zostawili razem z Wyspowym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
szukasz
Gracz Pro
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 9:24, 07 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Kurde, kiedy to właśnie Lubomir wygląda mi na górę totalnie nieatrakcyjną - otoczony siecią dróg i zabudowań. Można autem podjechać pod same schronisko na kudłaczach i górę 'pyknąć' w 2:30h.
Co innego Gorce bądź właśnie wspomniany przez Ciebie Wyspowy.
Najbardziej optymalnie byłoby wszystkie trzy góry zdobyć jednym wyjazdem ale to musi być wtedy wypad dwudniowy (co najmniej) i kosztowniejszy. Jadąc tylko na jednodniową włóczęgę jestem za atrakcyjniejszym i dłuższym (ale nie długim) wyjazdem w Gorce.
Zostawiłbym sobie Lubomir 'na dzień po' Gorcach lub Wyspowym (w tym wypadku głosuję na Wyspowy).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
RaistlinJedyny
HIPER GRACZ PRO
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Morze Spokoju
|
Wysłany: Śro 17:07, 07 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
No tak, teoretycznie to pod większość gór z Korony można podjechać autem na upartego, ale nie o to przecież chodzi.
Ja mam bardzo ciekawą wycieczkę w przewodniku na Lubomir, z samych Myślenic przez szczyt Chełm, schronisko na Kudłaczach Lubomir i zejście do Wiśniowej. Z Wiśniowej do Myślenic jeździ masa PKSów i busów. Także można zostawić auto w Wiśniowej walnąć się busem do Myślenic i wleźć na Lubomir wspomnianą trasą.
Chciałbym jednak uniknąć włażenia na Turbacz z tego względu że narobimy sobie zamotania ze zdobywaniem gór w dłuższych wypadach. Gorce leżą najbardziej na południu z tercetu B. Wyspowy, B. Makowski i Gorce. Więc na upartego dało by rade je połączyć z Pieninami albo B. Sądeckim w takim dłuższym 3 dniowym wypadzie, a jak zostawimy sobie taki Makowski albo Wyspowy to będzie to bardziej rozciągnięty wypad.
Podsumowując szło by jeszcze jechać na Mogielice. Także decyzję zostawiam wam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Butcher
Gracz Pro
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 464
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kręte czeluścia Jankowic
|
Wysłany: Śro 18:08, 07 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
tak czytam i wychodzę z założenia że ustosunkuje się do waszej decyzji i tak wejdziemy na którykolwiek szczyt. A jeśli by miało to pomóc to lepiej zostawić te gorce na dłuższy wypad. Zresztą w tym roku raczej nie wysupłam dni wolnych, które by były potrzebne do takiej wyprawy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
szukasz
Gracz Pro
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:09, 07 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
hmmm, faktycznie trochę wtedy się bałaganu robi. Poza tym przejrzałem wcześniejsze posty i cały tercet był rozpisany na jeden wyjazd (kilkudniowy oczywiście).
Przeglądanie tych postów jakoś tak nakierowało mnie na Wysoką i Radziejową (pieniny i sądecki). Pogoda zapowiada się bardzo ładna i obie te góry w weekend można zdobyć po kosztach dojazdu 45pln i noclegu 29pln (nocleg 'pod Durbaszką'). To daje kwotę 74pln bez żarcia (czyli stówę trza mieć). Sobota przyjazd i Wysoka (4h), niedziela radziejowa (7:30) i powrót.
Spontaniczny i nagły ale mimo wszystko atrakcyjny (przynajmniej dla mnie) i finansowo i logistycznie i planowo co do KGP - pomysł.
Oczywiście jeśli nie da rady bo to jednak dwa dni i 100pln trza by wydać, to chyba byłbym przekonany do tego Lubomira - chociaż trasę bym chyba wolał przez kurhany...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Butcher
Gracz Pro
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 464
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kręte czeluścia Jankowic
|
Wysłany: Pią 15:09, 09 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
To co postanawiamy wyjazd na Lubomir czy większa wyprawa na Wysoką i Radziejową bo musiał bym się przygotować. No i kwestia czyim transportem będziemy się kulać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
RaistlinJedyny
HIPER GRACZ PRO
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Morze Spokoju
|
Wysłany: Pią 17:03, 09 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Kurna ludziska ja chyba nie dam rady jednak jechać. Jakieś wredne przeziębienie mnie tutaj złapało. Nie wiem jak się będę jutro z rańca czuł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Butcher
Gracz Pro
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 464
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kręte czeluścia Jankowic
|
Wysłany: Pią 17:12, 09 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
kurde ja naprawdę się napaliłem na ten wyjazd specjalnie nie poszedłem do pracy w sobote choć było to trudne bo goni nas termin a ludzi jest mało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
RaistlinJedyny
HIPER GRACZ PRO
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Morze Spokoju
|
Wysłany: Pią 13:55, 23 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Planujemy może jakąś wyprawę podczas listopadowego długiego weekendu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Butcher
Gracz Pro
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 464
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kręte czeluścia Jankowic
|
Wysłany: Pią 14:34, 23 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem to można wstępnie nastawić się na ten wyjazd. Ale do listopada jeszcze ponad miesiąc i nie wiadomo jak dużo śniegu spadnie fajnie by było gdyby nie było go za dużo. No i trzeba by było określić jaka sumę trzeba odłożyć.
Tak jak wcześniej wspominałem ja jestem zainteresowany.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
RaistlinJedyny
HIPER GRACZ PRO
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Morze Spokoju
|
Wysłany: Pią 18:28, 23 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Nie no, nie chce mi się wierzyć w to że spadnie śnieg już na początku listopada. W zeszłym roku o tej porze nawet nie pachniało śniegiem. To chyba trochę za wcześnie na śnieg. Co do kasy to ja chyba już mogę powiedzieć że jakieś 200 zł trza by było mieć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Butcher
Gracz Pro
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 464
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kręte czeluścia Jankowic
|
Wysłany: Pon 10:40, 26 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Proponuje wyjazd 11 listopad są to 3 dni wolnego bez brania urlopu.
Ten pierwszy termin odpada skuli wyjazdu na groby. Zresztą będzie to przed wypłatą i trzeba by było wziąć 1 dzień urlopu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
RaistlinJedyny
HIPER GRACZ PRO
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Morze Spokoju
|
Wysłany: Pon 16:29, 26 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
No okej mnie tam różnicy nie sprawi jechać we wszystkich świętych czy 11 listopada.
Jedyne co mnie trochu martwi to czas. Weekend 11.11.11 będą tylko 3 dni wolnego, nie wiem czy damy radę, trza będzie wcześnie mocno wyjechać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
szukasz
Gracz Pro
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:12, 26 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
No ja to sobie cały czas wyobrażam tak, że tego 10 jednak pojedziemy i wrócimy w niedzielę wieczorem późnym. Zresztą tak też już sobie wszystko w robocie poukładałem.
Co do samego wyjazdu to mam taki pomysł - pierwszego dnia można by śmignąć kłodzką górę i szczeliniec, drugiego jagodną i tą drugą taką 'pod szczelińcem' a trzeciego i czwartego śnieżnik i dwie góry przy nim (kowadło i jakiś rudawiec czy coś). Cztery dni siedem szczytów. Może i brzmi lekko szalenie ale kłodzka i szczeliniec to jakieś 6h obie powinny zająć. Kowadło, śnieżnik i ta trzecia są wszystkie obok siebie. Jedynie nie wiem jak wygląda sprawa z jagodną i szczytem przy zieleńcu.
Myślę, że jest to tylko kwestia dobrego planu, chęci i może być tak, że na całą kotlinę kłodzką jeden wyjazd wystarczy.
Co o tym myślicie? Ja bym spróbował.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
RaistlinJedyny
HIPER GRACZ PRO
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Morze Spokoju
|
Wysłany: Wto 19:06, 27 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Kurde toś mnie szukasz zaskoczył. Szczerze mówiąc ja planowałem jakiś Beskid, no ale jak Sudety to Sudety.
Więc po analizie stwierdzam, że jak dla mnie to nie ma opcji żeby zdobyć to wszystko w 3 dni.
Po pierwsze zdobywanie Kłodzkiej Góry i Szczelińca w jeden dzień to jeden wielki bieg. 2 h na Kłodzką Górę wleźć i zejść tą samą trasą jestem w stanie znieść, ale po G. Stołowych to bym se połaził i pokontemplował.
Po drugie, żeby zdobyć w jeden dzień Orlicę i Jagodną trza by było podjechać autem pod samą górę i tak jak Kłodzką G. na szybko wleźć i zleźć tym samy szlakiem i pędzić do drugiego szczytu w ten sam sposób go zdobywając.
Podsumowując, kocioł Kłodzki silnie proponował bym na wypad pięciodniowy. 1 dzień - G. Kłodzka, 2 dzień - Szczeliniec, 3 dzień - Orlica, 4 dzień - Jagodna, 5 dzień - Śnieżnik, Kowadło, Rudawiec.
A ze swojej strony proponuje 1 dzień - Rudawy Janowickie ~5h i G. Kaczawskie ~ 2h (razem ~7h), 2 dzień - G. Izerskie 6h, 3 dzień - Karkonosze 6h i zachód z głowy. Przy czym kolejność dowolna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|