Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szukasz
Gracz Pro
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:22, 17 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
pogodą sie już martwię od trzech dni więc nie jesteś sam Raistlinie . Jakieś głosy podpowiadają mi, że poprawa jest przewidywana od soboty... ale to tylko głosy. Jak na razie mamy mieć zachmurzenie i słabe opady. Może całkiem ciulato ma nie być ale co najmniej nieciekawie. Myślę, że wielkość przedsięwzięcia jak i pora roku nie daje nam zbyt dużych możliwości do wybrzydzania. Wiem, wiem - zawsze byłem przeciwny wyjazdowi kiedy pogoda miała być zła ale cztery dni z zaplanowanymi urlopami no i jednak połowa listopada... chyba pozostaje nam pojechać, mieć nadzieję i dać radę w warunkach jakie przygotuje nam Natura.
Ej, a jak długa jest ta trasa na Waligórę? Bo my tam będziemy po 4 godzinach (max.) a ciemno jest już o 16.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez szukasz dnia Śro 16:40, 17 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
RaistlinJedyny
HIPER GRACZ PRO
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Morze Spokoju
|
Wysłany: Śro 17:33, 17 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Spoko, ta trasa to 3.50 godzinki, także będzie okej.
Odnośnie tej pogody to faktycznie chyba nie ma co wybrzydzać, najwyżej posiedzimy w barze w Wałbrzychu
Odwołać nagle wyjazd to tak trochę ciulato bo urlopy poprzepadają, no chyba że walniemy 3 nocne pod rząd w MtG. Co wy na to?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
szukasz
Gracz Pro
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:52, 17 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Albo pojedziemy na miejsce i w andrzejówce będziemy siedzieć i grać , wyskakując w międzyczasie na Wałbrzych.
Tak na serio to chyba nawet w mżawce czy też lekkim deszczu byłbym w stanie walnąć jakąś nie za długą trasę.
A zabieramy jakieś gry? karty?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
RaistlinJedyny
HIPER GRACZ PRO
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Morze Spokoju
|
Wysłany: Śro 19:57, 17 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Można by zabrać MtG. Ja talię wezmę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Butcher
Gracz Pro
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 464
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kręte czeluścia Jankowic
|
Wysłany: Śro 21:53, 17 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
ale mi dźwigłeś adrenaline, odwdzięcze się.
ok to na szustą w sumie tak myslałem żeby zabrać takie żeczy ale nie byłem pewien.
Walic pogodę aby nie było ulewy.
Edit: też myślałem nad MtG ale wolałem się nie wychylac. Wezme jeszcze zwykłe karty tak jak by nam się zachciało zagrać w mistele.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Butcher dnia Śro 21:57, 17 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
szukasz
Gracz Pro
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:38, 22 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
muszę wam powiedzieć, że to zdjęcie ze szczytu Waligóry wygląda dla mnie w jakiś sposób niesamowicie. Nie wiem czy macie podobnie i czy to tylko kwestia świadomości ile zdobycie tej góry kosztowało... ale to zdjęcie jest wielkie. Nic tylko w styczniu lub w lutym pstryknąć podobne .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
szukasz
Gracz Pro
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 11:10, 23 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Jako, że świat stanął w obliczu wielkiego kryzysu i zagrożenia konfliktem na skalę światową i może nie być okazji napisania tego później... to napiszę to właśnie teraz . Mianowicie, zbadałem sobie niemal wszystko co mogłem na temat zimy w okolicach gorców (makowski i wyspowy) i okazało się, że można znaleźć trasy na najwyższe szczyty tych pasm o szacowanym czasie wejścia 2,5 - 3 h. Nie zawsze są ładne pętelki a w jednym przypadku jest to wejście i zejście tą samą drogą, ale należy zauważyć, że będzie to zima i warunki same w sobie mogą być na tyle ciekawe, że dodatkowe urozmaicanie drogi nie będzie nam potrzebne. Wszystkie trzy szczyty są blisko siebie i znajduje się tam całkiem niezła baza schroniskowa. Jeśli chodzi o szczegółowe rozpoznanie naszych zimowych możliwości, to myślę, że czas sylwestrowy wiele nam ujawni a tymczasem zaznaczyłbym w kalendarzu 28,29,30.01.2011 jako wyjazd na Turbacz, Mogielicę i Lubomir (o ile wcześniej nie nastąpi jakaś apokalipsa ).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
RaistlinJedyny
HIPER GRACZ PRO
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Morze Spokoju
|
Wysłany: Sob 9:45, 08 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
No ja myślę szukasz że ten termin i cel wypadu był by dobry. Chociaż definitywną decyzję podejmijmy w okolicach sylwestra bo ja nie wiem co z tą moją robotą wyniknie.
Co do zdjęć z KGP to szkoda że tylko my będziemy dostrzegać ten ciężar zdobycia Waligóry na tym zdjęciu. Bo faktycznie wysiłek jaki włożyłem w zdobycie tej góry był chyba nieporównywalnie większy od innych szczytów.
A mnie się jeszcze podoba moja mina na szczycie Ślęży.
EDIT:
Dobra panowie trza by było ruszyć dupska bo nowy rok nadszedł, a my bez żadnego wstępnego planu. Gdzie? Kiedy?
Pierwsze pytanie: na bank jakieś Beskidy. Może te najbliższe, czyli Makowski, Wyspowy, Gorce? Z tego co tu sobie poczytałem szukasz proponował Beskid Sądecki, Pieniny i Beskid Niski, to też było by dobre ale wymagało by ciut większej gotówki, jako że dalej. Ten podział na pozostałe do zdobycia góry beskidopodobnych pasm bym zostawił i jedną z opcji trza by było wybrać.
Drugie pytanie: zimę ja bym sobie darował. Po sylwestrowym wypadzie to ja mam śniegu lekko dosyć w górach. Ale to tylko moja sugestia. Także co? Marzec/Kwiecień?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Butcher
Gracz Pro
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 464
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kręte czeluścia Jankowic
|
Wysłany: Sob 10:09, 08 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Raistlin tak jak już wspominałem w tym roku wypada dużo dni wolnych tzn. bierzesz jeden dzień urlopu i śmigasz 3-4 dni po górach. Oczywiście nie trzeba wykozystywać całego czasu na chodzenie ale można z tym czasem duzo zrobić no wiesz ja nie jestem zwolennikiem pracy ale czasem to tak wyglądalo ( jak to mowią bez pracy nie ma kołaczy)
Poniżej zamieszczam rozpiske weekendow jakie można by bylo tak wykożystać:
25 kwiecień tj. poniedziałek wolne- święto ( moje urodziny)3 dni
3 maj tj wtorek ( 1x urlop na poniedziałek) i mamy 4 dni
23 czerwiec tj. czwartek ( 1x urlop na piątek) 4dni
15 sierpień tj poniediałek 3 dni
1 listopad tj. wtorek ( 1x urlop na poniedziałek ) 4dni
11listopad tj. piątek 3dni
Co do zimy to też nie mam ochoty łazić zresztą widziałem jak wyglądaliście po paru godzinach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
RaistlinJedyny
HIPER GRACZ PRO
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Morze Spokoju
|
Wysłany: Czw 20:35, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Ja muszę z przykrością stwierdzić że po przemyśleniu sprawy i przeanalizowaniu dostępnych funduszy, muszę zrezygnować z wszelkich wypadów na KGP do dnia wesela.
Zostały nam praktycznie same dalsze wypady które wiążą się z wydaniem jakiejś tam konkretnej gotówki, a nie 20 zeta.
Mam nadzieję ze zaczekacie na mnie aż przetrwam ten ciężki gotówkowo okres i może w sierpniu będziemy mogli znów wspólnie ruszyć na podbijanie szczytów KGP.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
szukasz
Gracz Pro
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:22, 02 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Ej, a może zamiast nocnej to zrobimy sobie taki nasz mięski wyjazd an Turbacz? Wiem, wypaliłem nagle jak z armaty ale jakoś tak mnie pogoda natchnęła jak i nagła obecność Butchera . Wyjazd do Łopusznej i jakies 6:30 śmigania po Gorcach - co skutkuje zdobyciem Turbacza czyli kolejnego 'klejnotu w koronie'. Przejazd 35PLN reszta we własnym zakresie (standardowo). Tak nagle i jutro lub w niedzielę.
No chyba, że jednak nie to jakoś stłumię ten nagły przypływ entuzjazmu .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
RaistlinJedyny
HIPER GRACZ PRO
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Morze Spokoju
|
Wysłany: Pią 18:51, 02 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Widzę że nie tylko ja zacząłem się znów zastanawiać jak, kiedy i gdzie ugryźć coś z KGP. Ja był bym chętny ale w przyszłą sobotę. Ten weekend mam zbyt obstawiony żeby tak totalnie spontanicznie wyskoczyć kajś w góry. Także jak co to przyszła sobota była by dla mnie wstępnym terminem wyskoku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Butcher
Gracz Pro
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 464
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kręte czeluścia Jankowic
|
Wysłany: Pią 20:08, 02 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Ja też się zastanawiałem nad wyjazdem ale niestety w ten weekend nie mogę ponieważ mam u siebie siostrę i nie zostawie jej na cały dzień. Za tydzień można się wybrać bedę po wypłacie bo teraz to mnie urlop wykosztował.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
RaistlinJedyny
HIPER GRACZ PRO
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Morze Spokoju
|
Wysłany: Pon 9:49, 05 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Kurde, tak siedzę w robocie i tak trochę mi się nudzi, więc postanowiłem przyjrzeć się bliżej temu wypadowi ewentualnemu na Turbacz. Okazuje się że to jest cholernie daleko ~200 km. i jakieś nie całe 3 h drogi w jedną stronę. Licząc trasę górską jakieś 7 h to daje jakieś 13,5 h całej wyprawy, a to i tak przy niezłym sprincie po szlaku czego bardzo bym chciał uniknąć. Tak sobie myślę... nie chciał bym powtórki z wypadu w Tatry z Gochalem i Dawidem i o bodaj 1 w nocy kłaść się spać
Także jaka była by planowana godzina startu tego wypadu? 5 AM?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
szukasz
Gracz Pro
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:12, 05 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Faktów się nie oszuka - czas spędzony w samochodzie 6h, czas spędzony na szlaku 7h (6:35 zgodnie z nowymi mapami compassu dostępnymi na e-góry). Nie wiem jak Wy ale ja zauważam różnicę w podejściu Słowaków do pieszej turystyki górskiej i jestem przekonany, że w przypadku gorców żaden sprint nas nie czeka żeby zmieścić się w założonym czasie.
Nawet jeśli wszystko mocno zaokrąglimy do 15h, to wyjazd o 6 AM spowoduje tylko tyle, że ominął nas Fakty w TVN .
Zresztą to tylko Gorce i Turbacz - i bliżej i niżej niż wszystko co jest w Tatrach (tym bardziej tych słowackich) .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|