Forum www.planszomaniak.fora.pl Strona Główna
Offtop, buks, młuwiz end mjuzic or somting else
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 13, 14, 15  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.planszomaniak.fora.pl Strona Główna -> Pogaduchy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
RaistlinJedyny
HIPER GRACZ PRO
HIPER GRACZ PRO



Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Morze Spokoju

PostWysłany: Śro 17:19, 13 Sty 2010    Temat postu:

Hmm jak można rozmawiać nt. filmu którego się nie widziało? Rolling Eyes

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Butcher
Gracz Pro
Gracz Pro



Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 464
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kręte czeluścia Jankowic

PostWysłany: Śro 22:19, 13 Sty 2010    Temat postu:

RaistlinJedyny dzięki za tą wypowiedź wyjąłeś mi to z ust. dokładnie tak się czułem jak opisałeś.ten świat miał to coś co każdy człowiek by chciał mieć czyli charmonie z naturą. A ludzie niestety lubia zagarnywać co im się zywnie podoba przez co niszczą wszystko wokół a przy okazji samych siebie czysty przykłada Ameryka vs Kraje Arabskie ( zalezy im wyłoncznie na ropie nie na pokoju )

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szukasz
Gracz Pro
Gracz Pro



Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:44, 13 Sty 2010    Temat postu:

Sam tak sobie pomyślałem - nie będę się wtrącał bo go nie widziałem, ale w momencie kiedy i Ty Raistlinie przytoczyłeś w swoim poście notowania box office'u i wyraziłeś swój zachwyt nad kwotą jaka tam się pojawiła, to musiałem się odezwać. Jedyne co powiedziałem z całym przekonaniem o tym filmie to to, że ma prostą fabułę (nawet można zaryzykować, że przewidywalną). Powtórzyłem tylko to co wie niemal każdy - James Cameron jest marnym scenarzystą i w każdym filmie przedstawia jakąś prostą historię, którą wszyscy znają. Przedstawia ją tylko w drogi i rewolucyjny/rewelacyjny sposób (i jakoś nikt tutaj nie zaprzeczył). Jego filmy zwykle wbijają w fotel rozmachem i widowiskowością, wzbudzają emocje ale są to za każdym razem oklepane milion razy tematy. Cameron nie jest oryginalnym twórcą - on tylko wie jak przyciągnąć ludzi do kin.
A tak na marginesie to jeszcze dodam takie coś - budżet tego filmu jest jednym z najwyższych w historii kina, koszty kampanii reklamowej i promocyjnej też są ogromne, koszty postprodukcji wyglądają podobnie - podejrzewam, że jeszcze żaden z współproducentów 'avatara' nie śpi spokojnie w nocy Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joker
HIPER ULTRA GRACZ PRO
HIPER ULTRA GRACZ PRO



Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wieczna otchłań

PostWysłany: Śro 23:54, 13 Sty 2010    Temat postu:

a ja dzisiaj byłem w kinie na Parnassusie i bardzo ale to bardzo mi się ten film spodobał. Zmusił mnie do myślenia i uważam że jest filmem lepszym niż avatar. Popieram szukasza fabuła w avatarze jest słaba i bardzo często przewidziałem co się wydarzy, ale bajkowość i kolorowość jest pierwszej klasy.

a co do filmu Parnassus (uwaga spoiler):
według mnie postać diabła była naprawdę fascynująca i wydaje mi się że on miał ukartowane
przez cały film złapanie Tony'ego a nie męczenie Parnassusa. On był tylko narzędziem.


Poza tym film bardzo się różni od zwiastunu i polecam jeśli ktoś chce pomóżdżyć


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RaistlinJedyny
HIPER GRACZ PRO
HIPER GRACZ PRO



Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Morze Spokoju

PostWysłany: Czw 11:57, 14 Sty 2010    Temat postu:

Jak to dobrze że jest tyle odmiennych zdań na tym świecie inaczej to nudno by było..

Temat avatara jak dla mnie jest zamknięty, ktoś musi mieć super scenariusz żeby film go zachwycił ktos inny musi mieć wspaniałą grę aktorską, a jeszcze ktoś inny prosto opowiedzianą historię na temat "banalnego" problemu i tyle. Swoją drogą kto decyduje o tym czy problem poruszony w filmie jest banalny czy nie? Śmiać mi się chce. Nikt i nic nie przekona innych do zmiany zdania więc po co prowadzić dyskusje.

Co do box office, przedstawiłem to jako ciekawostke. Podejrzewam szukasz że zbulwersowałeś się faktem że ktoś traktuje jako miarę wartości filmu kasę jaka została na owy przeznaczona/wydana/zainwestowana etc. Hmm nie będę się oszukiwał, pewnie w jakimś sensie dla mnie jest to jakaś tam miara wartości filmu. Ale chyba tylko przed obejrzeniem.
Kolejna sprawa to mój zachwyt nad kwotą. Naprawdę bym chciał aby jakieś tam cyferki obrazujące sumę wydaną kilkadziesiąt tysięcy kilometrów ode mnie wywoływały mój zachwyt. Moje życie było by o wiele bardziej zachwycające o tego w którym miliony dolarów wydawane w hollywood przez tego samego reżysera budzą zdziwienie, "ilu on ma kumpli w tych wytwórniach"?

Natomiast jeśli chodzi o Parnassusa, byłem, zobaczyłem no i tyle. Jak dla mnie lekkie rozczarowanie. Może dlatego że byłem nastawiony na coś innego? Nie wiem. Jakoś tak kupy się nie trzymało to wszystko.

I najlepsze zostawiłem sobie na koniec, a co tam człowiek to taka wredna maszyna Twisted Evil

Joker napisał:
a ja dzisiaj byłem w kinie na Parnassusie i bardzo ale to bardzo mi się ten film spodobał. Zmusił mnie do myślenia i uważam że jest filmem lepszym niż avatar


Jak można porównywać np. Siedem Bram Piekeł z np. Monthy Pythonem? Zawsze chciałem posiąść ten dar, tak wnikliwego porównywania ze sobą dwóch zupełnie innych filmów. Ale do dzisiaj nie umiem. No ale skoro Joker porównał oba filmy to chyba można. Poprawcie mnie jeśli się mylę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Butcher
Gracz Pro
Gracz Pro



Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 464
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kręte czeluścia Jankowic

PostWysłany: Czw 11:58, 14 Sty 2010    Temat postu:

Szukasz nie zgodze się z tobą. MOże fabuła jest dosyć znana ale Cameron oprucz tego chiał pokazać ze człowiek może się zmienić wystarczy dać mu szansę. Główny bochater Jake Sully jest żołnieżem marins, któremu obiecano odzyskanie władzy nad własnym ciałem bo był sparaliżowanyi wcale nie musiał ratowac tej cywilizacji ale było w niej coś czego pragną podświadomie. Jego dowudca płk Miles Quaritch nigdy nie wszedł w ciało Avatar'a więc nie wiedział jak to jest w dodatku Jake Sully poznał kulture rasy Na'vi. Ci którzy nie poznali ich lepiej byli żądni władzy a liczyły sie tylko zyski. Wnioskuje ze nawet gdybyś obejzał film i tak byś się uparł na swoim bo twoje nastawienie jest negatywne. Ja byłem nastawiony neutralnie i nie załuje swojej decyzji. Nawet jestem skłonny obejżeć go jeszcze raz by wyciągnąć wszystkie smaczki które mi umkneły.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RaistlinJedyny
HIPER GRACZ PRO
HIPER GRACZ PRO



Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Morze Spokoju

PostWysłany: Czw 12:15, 14 Sty 2010    Temat postu:

To ja jeszcze tylko przytoczę jedną i ostatnią wypowiedź nt. avatara bo ten koleś/koleśka? zrobił/a to lepiej ode mnie a w tej wypowiedzi zawarte jest całe jądro problemu. [link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez RaistlinJedyny dnia Czw 12:15, 14 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szukasz
Gracz Pro
Gracz Pro



Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:04, 14 Sty 2010    Temat postu:

Very Happy

No to najpierw tak. Zanim się włączyłem, to rozmowa na temat rewelacyjnego filmu 'avatar' zawierała się w trzech jednolinijkowych postach (to faktycznie potrafi zachęcić do obejrzenia takiej produkcji Razz). Po moim włączeniu rozmowa nabrała rozpędu (jestem wielki Very Happy) mimo, że filmu nie widziałem.

Cytat:
ak to dobrze że jest tyle odmiennych zdań na tym świecie inaczej to nudno by było..

a potem:
Cytat:
Nikt i nic nie przekona innych do zmiany zdania więc po co prowadzić dyskusje.
Shocked

no właśnie po to Wink. W dyskusji nie zawsze chodzi o to żeby przekonać innych ale żeby wymienić poglądy na daną sprawę - i tutaj miało to miejsce.

Podoba mi się Twoje podsumowanie Raistlinie i jak najbardziej dobrze zrozumiałeś co mnie zbulwersowało.

A teraz Butcher Wink
Cytat:
Szukasz nie zgodze się z tobą. MOże fabuła jest dosyć znana ale Cameron oprucz tego chiał pokazać ze człowiek może się zmienić wystarczy dać mu szansę

Nie zgadzasz się ale jednak przyznajesz mi rację? Razz
'Człowiek może się zmienić jeśli tylko dać mu szansę' to zaraz po: 'miłość pokona wszelkie przeciwności' - najbardziej oklepany i prosty temat na film. Jednocześnie są to chyba najbardziej nierzeczywiste tematy, co może tłumaczyć dlaczego zawsze przyciągają one tłumy do kin - ludzie chcą zobaczyć jak to się odbywa.

Co do Jokera. Może Raistlin ujął wszystko zbyt uszczypliwie Wink ale zamiast zwrotu: 'był to lepszy film od avatara', powinno się użyć: 'bardziej przypadł mi do gustu', 'wolę tego rodzaju filmy'. Naprawdę ciężko je porównywać (zresztą Parnassusa też nie widziałem Smile).

Dziękuję za uwagę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joker
HIPER ULTRA GRACZ PRO
HIPER ULTRA GRACZ PRO



Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wieczna otchłań

PostWysłany: Czw 22:45, 14 Sty 2010    Temat postu:

Zgadzam się może źle to ująłem ale twierdzę że według mnie Parnassus był lepszym filmem ponieważ zmusił mnie do przemyśleń i kombinowania, a nie była to jakaś kolorowa hiperprodukcja i już.
Użyłem tego stwierdzenie jak bardzo często się używa dyskutując na temat filmów i nie zawsze się przytacza filmy z jednego gatunku. Jestem człowiekiem otwartym i porównywałem je pod względem gry aktorskiej i "inteligencją", bo nie okłamujmy się na avatarze nie trzeba zbytnio myśleć, jest dobry fajnie się ogląda ale nie zmusza mnie do jakichś refleksji, natomiast Parnassus jak najbardziej.

Oraz ostatnie pytanie do braci dlaczego trzeba porównywać filmy gatunkami??
Ja tego nie rozumiem można porównywać filmy jak się podoba ponieważ obiektywizm nie istnieje więc wszystko co powiem jest moim punktem widzenia a to już jest subiektywne.

Raistlin powiedział:
Cytat:
Jak można porównywać np. Siedem Bram Piekieł z np. Monthy Pythonem?

Według mnie otóż można, zawsze się znajdą jakieś argument pod które można podciągnąć obydwa filmy. Dlaczego żyjemy w konwenansach że gdy bierzemy pod uwagę debilną komedię nie możemy jej porównać z dramatem psychologicznym??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 15:20, 15 Sty 2010    Temat postu:

...a mnie ten film się spodobał i nie oceniam go po ilości $$$$$$$$$$$$$ jakie przyniósł/przyniesie swoim twórcom.
Najzwyczajniej spodobał mi się/urzekł mnie sposób przedstawienia pomysłu jaki miał reżyser.
Jedni lubią filmy F. Felliniego czy E. I. Bergmana a ja lubię to, co pokazał
J. Cameron w tym filmie. Ten film, to nie tylko efekty specjalne, ale może niektórym z ich natłoku trudno wydobyć sedno przesłania, lub po prostu się nie chce.
W każdym bądź razie ten film trzeba przeżyć, a nie zobaczyć.
Podobnie D9, przez jednych uznany za porażkę a przez drugich wychwalany pod niebiosa. Pomysł na film podobny jak w "A", jednak efekty są zupełnie inne.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 15:21, 15 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
szukasz
Gracz Pro
Gracz Pro



Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:13, 15 Sty 2010    Temat postu:

Racja. Często zdarza się tak, że ilość doznać dźwiękowo-wzrokowych pozbawi film spójności a czasami nawet sensu, czasami również może zagłuszyć przesłanie płynące z samej opowiadanej historii. Wtedy nawet jak ktoś bardzo chce, to przez te wszystkie efekty nie przedostanie się do przesłania.

A teraz wyobraźmy sobie głęboki ocean. Na powierzchni jest niesamowicie nudno. Podobnie jest z historiami opowiadającymi o przyjaźni, miłości, oddaniu czy też poświęceniu (heroiczne ogólniki). Całą historię można szybko opowiedzieć w kilku zdaniach ale żeby nazbierało się materiału na całkiem dobry/bardzo dobry film, który trwałby trochę dłużej niż duża paczka popcornu i kubełek coli - to trzeba w tym umieścić sporo widowiskowej akcji, która będzie grała nam na emocjach (i jak najbardziej, trafiają się tutaj takie perełki jak 'władca pierścieni' czy też prawdopodobnie 'avatar'). Ale naprawdę ciekawe rzeczy dzieją się pod powierzchnią tego oceanu. W zasadzie im głębiej tym ciekawiej. Zostawiając w spokoju ogół społeczeństwa, koncentrując się na mniejszych grupach społecznych, sięgając do małych subkultur albo zaglądając jedynie do wnętrza jednego człowieka (schodząc na coraz większą głębokość naszego oceanu) możemy otrzymać niezwykle intrygujące filmy. W tych filmach akcję nakręcają bardzo dobre dialogi i działania mniej heroiczne ale za to bliższe zwykłemu, codziennemu człowiekowi. Żeby po zejściu na taką głębokość napisać historię, która jako film będzie rewelacyjna trzeba wielkiego talentu.

Łatwiej utrzymać się na powierzchni niż przeżyć w głębinach.
Ja bardziej cenię twórców, którzy całkiem dobrze nurkują, czasami potrafią zejść bardzo głęboko, a po wypłynięciu na powierzchnię znowu po jakimś czasie ciągnie ich w głębinę Wink.

Z widzem jest podobnie. Nie wszyscy potrafią nurkować ale wszyscy potrafią wejść do łódki i popływać trochę. Za to Ci którzy potrafią nawet świetnie nurkować - muszą czasami wynurzyć się dla zaczerpnięcia powietrza.

Z tym optymistycznym przesłaniem żegnam się z Wami na dzisiaj.
Dobranoc.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RaistlinJedyny
HIPER GRACZ PRO
HIPER GRACZ PRO



Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Morze Spokoju

PostWysłany: Pią 18:54, 15 Sty 2010    Temat postu:

Hej a czy ktoś jeszcze ogląda oprócz mnie turniej Masters na Eurosporcie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
M&Ms
Doświadczony gracz



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: polska

PostWysłany: Pią 20:08, 15 Sty 2010    Temat postu:

Tak ja oglądam turniej Masters na Eurosporcie:-), a dlaczego pytasz Raistlinie??A podobał Ci się pojedynek Ebdona z O'Sullivanem????Ale go rozwalił O'Sullivan co nie??

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez M&Ms dnia Pią 20:09, 15 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
heksa87
Gość






PostWysłany: Pią 21:29, 15 Sty 2010    Temat postu:

M&M's, a dlaczego oglądasz ten turniej? Smile Czyż nie wynika to z faktu, iż leży to w obszarze zainteresowań Raistlina i posiadania przez Was jednego telewizora? Razz
Powrót do góry
RaistlinJedyny
HIPER GRACZ PRO
HIPER GRACZ PRO



Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Morze Spokoju

PostWysłany: Pią 21:53, 15 Sty 2010    Temat postu:

Kurde M&Ms skąd wiesz jak ten mecz się skończył?
O ile dobrze pamiętam jak ja oglądałem ten pojedynek ty akurat oglądałaś "Klan" i jakąś Majkę czy coś.
No ale fakt faktem Ebdon nieźle dostał, szczególnie ostatni frejm w wykonaniu Ronniego Rakiety był ekstra.

Heksa dużo się nie pomyliłaś, problem polega nie na wspólnym TV a na wspólnym pokoju i dwóch TV wzajemnie się zagłuszających Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.planszomaniak.fora.pl Strona Główna -> Pogaduchy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 13, 14, 15  Następny
Strona 5 z 15

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Digital Dementia © 2002 Christina Richards, phpBB 2 Version by phpBB2.de
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
 
Regulamin