Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
W co byś nigdy więcej NIE zagrał/a? |
Dungeoneer |
|
0% |
[ 0 ] |
Dracon |
|
14% |
[ 1 ] |
Robo Rally |
|
28% |
[ 2 ] |
World of Warcraft |
|
28% |
[ 2 ] |
Arkham Horror |
|
28% |
[ 2 ] |
|
Wszystkich Głosów : 7 |
|
Autor |
Wiadomość |
heksa87
Gość
|
Wysłany: Wto 15:05, 26 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Kurcze... ale wiecie co, mnie ta Cywilizacja wcale tak nie bawi jak Was... Dużo bardziej podoba mi się Wysokie Napięcie, Small World czy Galactica - nie wspominając już o WOWie czy Arkhamie. Po prostu do mnie nie przemawia...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
M&Ms
Doświadczony gracz
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: polska
|
Wysłany: Wto 19:55, 26 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Czcigodni planszo-maniacy, niestety nie grałam w tężę wspaniałą grę, którą jest niewątpliwie Cywilizacja, ale mam nadzieję że pozwolicie mi naprawić ten błąd. Co do gier w które bym nie zagrała to jest zdecydowanie Arkham, jest jeszcze parę innych ale rozumiem, że tylko na jedną mogę zagłosować co uczyniłam. To tyle bywajcie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
RaistlinJedyny
HIPER GRACZ PRO
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Morze Spokoju
|
Wysłany: Wto 23:11, 26 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
heksa87 napisał: |
Kurcze... ale wiecie co, mnie ta Cywilizacja wcale tak nie bawi jak Was... Dużo bardziej podoba mi się Wysokie Napięcie, Small World czy Galactica - nie wspominając już o WOWie czy Arkhamie. Po prostu do mnie nie przemawia... |
Oczywiście masz prawo nie lubić Cywilizacji. Zresztą ja podejrzewałem że Ci się niezbyt ona spodoba.
Myślę że to zależy od tego, czego każdy z nas oczekuje od gry planszowej. A także pośrednio od sposobu grania w gry. Ja, szukasz, Joker, Butcher gramy agresywnie. Gramy po to żeby wygrać, przedkładając nierzadko możliwość dokopania komuś nad logiczne posunięcie. Tak mi się wydaje. A Ty z M&Ms traktujecie partię w grę planszową jako zwykła zabawę i już... Nic więcej. Nie wczuwacie się. Np taki głupi WoW, grając ostatnio kombinowałem nad talentami i wyobrażałem sobie jak chce aby dana postać wyglądała w czasie walki z jąkąś bestią. No i tak dalej.
No i teraz, mając taką Cywilizację w której gra polega na maksymalnym móżdżeniu nad zbudowaniem własnej cywilizacji, bez odpowiedniego podejścia, wczucia się, może zniechęcić i znudzić.
No i dochodzi jeszcze rywalizacja która jednak w Cywilizacji gra dużą rolę, czyli podejście typu "no dobra weź se tą kartkę po mi szkoda ci jej zabrać" jest LETKO "nie na miejscu".
No ale mogę się mylić.
M&Ms napisał: |
Czcigodni planszo-maniacy, niestety nie grałam w tężę wspaniałą grę, którą jest niewątpliwie Cywilizacja, ale mam nadzieję że pozwolicie mi naprawić ten błąd (...) |
Trzymam Cię za słowo.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez RaistlinJedyny dnia Wto 23:11, 26 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
szukasz
Gracz Pro
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:25, 27 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Jedno jest pewne - rozgrywki w cywilizację dynamiczną nazwać nie można. Nawet agresje, które bardzo mi się podobają, nie są po to żeby napierdzielać w kogoś 'bo go nie lubię' tylko żeby w kluczowym momencie pozbawić go czegoś potrzebnego. Ogólnie jest to takie układanie się ze strategią na odpowiedni moment - czyli wybieranie z losowych kart i wyczekiwanie przy jednoczesnym umiejętnym rozwoju cywilizacji własnej. Gra nie dla każdego - Może się nudzić. Dla mnie? Bardzo dobra. Ale M&M's jakoś sobie nie wyobrażam jak zawzięcie i wszelkimi metodami prowadzi swoją cywilizację prosto w objęcia 'złotego wieku'.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
RaistlinJedyny
HIPER GRACZ PRO
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Morze Spokoju
|
Wysłany: Śro 21:12, 27 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Jeszcze odnośnie Cywilizacyjnej agresji i wojny. W instrukcji jest ustęp że ta gra nie jest grą wojenną i że wszelki atak jest raczej dodatkiem niż esencją gry. Ponadto bardzo trudno jest prowadzić nacje wojowniczo usposobioną do reszty.
Chciałbym się wypowiedzieć jeszcze nt ostatniej partii w Battlestara jaką to udało mi się rozegrać razem z szukaszem, Jokerem i GBKNBNS.
Stwierdzam że kurde Battlestar przypomina mi po letku Arkhama. Odgrywanie postaci i całe tło fabularne to cechy partii w Arkhama.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joker
HIPER ULTRA GRACZ PRO
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wieczna otchłań
|
Wysłany: Śro 23:56, 27 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Drodzy bracia planszomaniakowi stwierdzam że jestem po pierwszej partii w Dungeon Lorda i moje odczucia są następujące...
WOOOOOOOOOOOOOOOOOOOW ta gra jest super.
Dużo strategicznego myślenia, fura zabawy oraz szybka i dynamiczna rozgrywka.
Muszę stwierdzić także że worker placement w tej grze NIE jest taki jak w stone age'u, mi bardziej przypomina planowanie jak w shogunie
Otóż polega to na tym że posiadamy na ręce 6 rozkazów( zawsze jakieś 2 niedostępne i widoczne dla wszystkich graczy) i musimy wybrać 3 i dodatkowo wiemy że 2 i 3 rozkaz będzie niedostępny w następnej rundzie. O wiele więcej możliwości niż w stone agu do wyboru i jak dla mnie wielki plus BRAK KOSTKI. Jest nie potrzebna chyba że do ustalenia początkowego gracza. Gra z jednej strony prosta jak budowa cepa a z drugiej zmusza do myślenia ( nie przesadzajmy nie do takiego jak Agot po którym gracze nie wiedzą kim są i co robią ) jak rozdysponować impy w turze i jak wzmocnić loch bo przecież zaraz wparują tu poszukiwacze przygód i brudu nam naniosą. I podkreślam gra jest naprawdę szybka pierwsza partia na zasadach pro i trwała tylko 1,5 godziny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Butcher
Gracz Pro
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 464
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kręte czeluścia Jankowic
|
Wysłany: Wto 10:34, 02 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
właśnie jestem po partii w Dungeon Lorda i musze powiedzieć że jest naprawdę interesująca rozgrywka naprawdę szybaka nie ma czasu na jaki kolwiek błąd. Najciekawsze jest to że wcielamy się w Lorda Zła (takie odwrucone D&D )i staramy się zabić poszukiwaczy przygód.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
szukasz
Gracz Pro
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 0:22, 03 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Dungeo lord jest naprawdę mocną pozycją wśród gier. Niesamowicie kolorowe, klimatyczne i kipiące 'demonicznym' humorem plansze. Duża ilość różnych elementów, która na początku przytłacza ale już po dwóch rundach wiadomo gdzie i po co sięgać. instrukcja mimo, że dosyć długa i drobnym drugiem zapisana, to jest niemal nie potrzebna. Rewelacyjne wstawki impa asystenta. Bardzo dobra gra.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
M&Ms
Doświadczony gracz
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: polska
|
Wysłany: Śro 7:56, 03 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
A ja też grałam w Dungeo lord i moim zdaniem wcale ona nie jest podobna do Stone age tak jak mi mówiono, ale jest całkiem fajna....Ale najlepsze w tej grze są gremliny
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez M&Ms dnia Śro 7:57, 03 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
szukasz
Gracz Pro
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 10:14, 03 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
zgadzam się - nie jest ani trochę podobna do stone age. Może gdyby tak mocno zastanowić się nad ogólnym pomysłem wysyłania 'minionów' na misje - to wtedy przypomina to wysyłanie pracowników w stone age, ale tylko w bardzo ogólnym sensie bo sama mechanika jest zupełnie inna. Nie jest możliwe żeby dungeon lord w jakiś sposób zastąpił stone age.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
RaistlinJedyny
HIPER GRACZ PRO
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Morze Spokoju
|
Wysłany: Wto 16:32, 16 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Ze Stone Age w Dungeon Lordzie to tylko rozstawianie minionów jest. A i ten element jest tylko "podobny". No i są surowce, złoto i żarcie które też jest w Stone Age
To jest taka giera pomiędzy Stone Agem, Smallworldem (humor), agotem i Shogunem (wydawanie rozkazów, taktyka, i wszelkie kminienie nad posunięciem)
EDIT: Tak sobie myślę, że fajnie by było móc zagrać w całego Arkhama. To by była naprawde olbrzymia gra i kupę rzeczy by było w niej do zrobienia. Jak myślicie ilu by było potrzebnych śledczych aby to przetrwać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Butcher
Gracz Pro
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 464
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kręte czeluścia Jankowic
|
Wysłany: Pią 19:54, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Czas najwyższy wypowiedzieć się na temat Twilight Struggle.
Gra jest niesamowita cała rozgrywka trzyma w napięciu ( nie mam chwili na dekoncentracje). Wedlug mnie to najlepsza planszówka wojenna w jaką grałem. Najbardzie podnosi mi ciśnienie rzut kością; niesamowite uczucie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
RaistlinJedyny
HIPER GRACZ PRO
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Morze Spokoju
|
Wysłany: Śro 17:01, 16 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Hmm, faktycznie ten rzut kością jest naprawdę przerąbany. A jednak myślałem że tylko ja tak mam w TeeSie, że przed rzutem się pocę i ściskam pośladki, a tu nagle słyszę że ty też Butcher. Tak się zastanawiałem od czego to zależy i wymyśliłem że jedna udana kupa w jakimś strategicznie położonym państwie potrafi ustawić resztę tury. Mimo wszystko nie potrafił bym powiedzieć że losowość w tej grze jest na jakimś wybitnie wysokim poziomie.
Podsumowując to bardzo dobra gra, z drugiej strony jak dla mnie to ona nie mogła byc zła lub tylko "dobra" bo mi sie strasznie podobają zimnowojenne klimaty i nawet słaba gra była by dla mnie warta rzutu okiem i kością. Po prostu nie mogę być obiektywny w tym temacie. Prawie tak samo mam z kosmicznymi planszówkami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joker
HIPER ULTRA GRACZ PRO
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wieczna otchłań
|
Wysłany: Sob 15:53, 07 Sie 2010 PRZENIESIONY Nie 2:04, 08 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Ech panowie przemyślałem moje strategiczne przedsięwzięcia w II wojnie światowej i trochu błędów popełniłem :/
Kurde czuje jakiś taki niedosyt i nie mogę się doczekać kolejnej partii aby móc dokładnie tą grę rozgryźć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
RaistlinJedyny
HIPER GRACZ PRO
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Morze Spokoju
|
Wysłany: Sob 16:31, 07 Sie 2010 PRZENIESIONY Nie 2:05, 08 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Joker debata nt. gier to nie ten temat tak więc przenieś oba posty mojego i twojego tam gdzie ich miejsce.
Każdy z nas popełnił masę błędów tak więc partia była sprawiedliwa. No i zawsze jest tak że wygrywa ten kto popełnił ich najmniej.
A żeby w tej grze popełnić bardzo mało błędów to trza brać pod uwagę masę rożnych możliwości i zmiennych. W tej grze jest tego taka masa że ja na przykład czuję się czasem przytłoczony ilością ścieżek jakie mam do wyboru.
I jeszcze trochę zastanawia mnie fakt że naprawdę jeśli Włochom odciąłem drogę do Afryki to praktycznie Włosi przestali być jakąś znaczącą siłą w Europie, czyli tak jak być powinno i tak jak było. Kurczę ta gra jest naprawdę wielka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|